W niedzielne południe (11.04) w Markach a później w okolicach Kobyłki doszło do pożarów traw i lasów. Z powodu wiatru, strażacy mieli utrudnione działania gaśnicze.
Pierwszy pożar wybuchł w Markach. Na miejsce przyjechał zastęp z JRG Wołomin oraz dwa zastępy z OSP. Strażacy mieli utrudniony dojazd do miejsca pożaru. Konieczne było również wycięcie kilku drzew. Po zakończonej akcji w Markach, strażacy długo nie odpoczęli i zostali zadysponowani do pożaru lasu w okolicach kobyłki w rejonie DW631. Na miejsce skierowano łącznie 5 zastępów gaśniczych oraz samolot gaśniczy Lasów Państwowych.
Kilka godzin trwały działania gaśnicze, którym przeszkadzał silny wiatr. Dzięki włączeniu do akcji samolotu gaśniczego i zrzuceniu bomby wodnej, udało się szybko zapanować na pożarem i strażakom pozostało tylko przelewanie pogorzeliska.