Powoływanie na znajomości i wpływy nie wystraszyło policjantów

Kierując osobowym mercedesem zjechał z drogi asfaltowej na gruntową widząc pojazd, którym poruszało się dwóch mężczyzn. Samochodem tym poruszali się policjanci wołomińskiej komendy, którzy postanowili dokonać kontroli mercedesa. Kierowca mercedesa kontynuował nadal jazdę, wyłączając światła mijania, po czym zakończył podroż na swojej posesji. Tam próbował oddalić się pieszo, po chwili został jednak zatrzymany. Podczas rozpytania o takie zachowanie oświadczył, że myślał że jadą za nim znajomi i chciał w ten sposób z nimi pożartować.

45-latek w trakcie trwania interwencji twierdził, że zna wysoko postawione osoby w Policji i mediach i że postara się o ich zwolnienie ze służby. To nie wystraszyło funkcjonariuszy, którzy nałożyli na mężczyznę mandat karny za złamanie przepisów ruchu drogowego.

Wczoraj kilka minut po 18 policjanci wołomińskiej komendy pełniąc służbę po cywilnemu w nieoznakowanym radiowozie w miejscowości Nadma zwrócili uwagę na osobowego mercedesa, którym poruszały się dwie osoby. Funkcjonariusze postanowili pojechać za samochodem, dokonać jego sprawdzenia oraz kierowcy i pasażera. W tym samym momencie prowadzący mercedesa, zaczął przyspieszać, po czym zjechał z drogi asfaltowej w drogę gruntową, cały czas kontynuując podróż z dużą prędkością, po chwili wyłączył też światła mijania.

Mimo nadawanych przez policjantów sygnałów świetlnych i dźwiękowych nadal nie zatrzymał pojazdu, zrobił to dopiera wjeżdżając na jedną z posesji. Tam szybko wysiadł z pojazdu i próbował oddalić się pieszo. 45-latek szybko został zatrzymany, policjanci użyli też wobec niego środka przymusu w postaci kajdanek ze względu na duże prawdopodobieństwo kolejnej próby oddalenia się z miejsca interwencji.

Mercedesem wraz z mężczyzną podróżowała też 35-latka. Oboje zostali wylegitymowani i sprawdzeni. Rozpytany na okoliczność takiego zachowania mężczyzna oświadczył, że jechał z taką prędkością bo myślał że jadą za nim jego znajomi i w ten sposób chciał z nimi pożartować, a światła wyłączył bo kazała mu to zrobić znajoma z którą jechał, co miało być jeszcze bardziej zabawne. Podczas wykonywanych czynności 45-latek poinformował policjantów, że zna wysoko postawione osoby w Policji i mediach i że postara się o ich zwolnienie ze służby. Te słowa nie wystraszyły policjantów, którzy dokończyli swoje czynności służbowe w miejscu interwencji. Na mężczyznę funkcjonariusze nałożyli za popełnione wykroczenie w ruchu drogowym tj. poruszanie się pojazdem bez włączonych świateł mijana mandat karny, który ten przyjął.

asp. szt. Tomasz Sitek

Udostępnij:
Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wyłącz adblocka!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Utrzymujemy się wyłącznie z reklam. Wesprzyj nas, wyłączając je.