Podejrzanego o kradzieże rowerów na terenie Kobyłki zatrzymali kryminalni tamtejszej jednostki. Mężczyzna wpadł w ręce policjantów w momencie, kiedy przecinał zabezpieczenie jednośladu pozostawionego pod wiatą przy dworcu PKP. 40-latek usłyszał w sumie trzy zarzuty. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Kryminalni z Komisariatu Policji w Kobyłce pracowali nad sprawami kradzieży rowerów, do których doszło na terenie miasta przy dworcu PKP w Kobyłce.
Wnikliwa praca operacyjna funkcjonariuszy przyniosła oczekiwane efekty i doprowadziła do zatrzymania podejrzanego 40-latka. W momencie, kiedy obserwowany przez kryminalnych mężczyzna wszedł pod wiatę rowerową i z bluzy wyciągnął ostre narzędzie, którym przeciął zabezpieczenie roweru, do akcji wkroczyli policjanci. Uciekający w kierunku ulicy Granicznej w Kobyłce amator cudzych rzeczy, został obezwładniony, a na ręce założono mu kajdanki.
40-latek usłyszał zarzuty kradzieży trzech rowerów, których dopuścił się w ostatnim czasie. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje Sąd. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Oprac. MK